PFHBiPM
Aktualności

Rozród – jak wiele zależy od światła

Jarosław Walczak | | Doradztwo ogólne

Światło w oborze jest elementem mikroklimatu, często nie docenianym przez hodowców, a jest jednym z najważniejszych czynników środowiskowych mających wpływ na opłacalność produkcji mleka.

W wielu badaniach udowodniono, że właściwe oświetlenie w oborze jego natężenie i długość dnia świetlnego pozytywnie wpływa na stan zdrowotny, przyrosty masy ciała, wydajność mleczną i wskaźniki rozrodu zwierząt. Jednocześnie ułatwia obserwację zwierząt, które wymagają dodatkowej opieki.

Krowy mleczne w laktacji potrzebują w ciągu doby 16–18 godzin oświetlenia o natężeniu 150–200 lx na poziomie oczu oraz nieprzerwanej nocy 6–8 godzin o natężeniu poniżej 30 lx. Krowy zasuszone potrzebują odpowiednio pomieszczeń bardziej zacienionych, 8 godzin dnia świetlnego i 16 godzin ciemności. Czy natężenie oświetlenia jest wystarczające można zmierzyć luksometrem ale równie dobrze możemy wykonać test swobodnego czytania gazety.

Najważniejszym i bezpłatnym źródłem światła są promienie słoneczne, dlatego warto zadbać o to aby wpuścić go jak najwięcej. W nowoczesnych obiektach inwentarskich do tego celu wykorzystuje się elementy wentylacji, świetliki których głównym celem jest wentylacja jednocześnie wpadają tą drogą promienie słoneczne. Dodatkowym źródłem oświetlenia są kurtyny w ścianach bocznych. Takie obory o konstrukcji lekkiej są zdecydowanie lepiej i równomierniej doświetlone, niż obory z murowanymi ścianami często bez okien tylko ze szparami wentylacyjnymi, co przynosi wymierne korzyści.

Wiele badań dowodzi, że krowy w laktacji przebywające przez 16 godzin w odpowiednim oświetleniu wykazało się większym pobraniem paszy, a co za tym idzie wzrostem produkcji.

W swojej pracy bardzo często spotykam obory murowane, sklepione, gdzie w warunkach naszego klimatu od jesieni do wczesnej wiosny jest ciemno. Nie jest to dobre i przyjazne środowisko dla zwierząt. W takiej oborze trudno o wysoką produkcję, nie będzie prawidłowej rui, często będą ciche ruje. Światło nie tylko pozwala krowom bezpiecznie przemieszczać się, znajdować pokarm ale pełni ważną funkcję fizjologiczną. Wraz ze spadkiem natężenia światła i skróceniem dnia świetlnego wzrasta aktywność szyszynki – gruczołu odpowiedzialnego za produkcję melatoniny. Poziom melatoniny we krwi wpływa na koncentrację innych hormonów np. prolaktyny, która wpływa między innymi na produkcję mleka. Poza tym wysoka aktywność szyszynki blokuje wytwarzanie hormonów regulujących cykl płciowy. Zatem wydłużenie dnia świetlnego przy optymalnym natężeniu do 16 godzin hamuje produkcję melatoniny i powoduje pobudzenie podwzgórza, które wzmaga aktywność jajników.

Podsumowując, jeśli nie zadbamy o odpowiednią ilość światła w oborze przyczyniamy się do problemów z rozrodem. Brak kolejnej ciąży, wydłużające się z tego powodu laktacje prowadzą do spadku wydajności co prowadzi do spadku opłacalności produkcji. W starych oborach dobry efekt przynosi częste solidne mycie okien, przestawienie krów po wycieleniu, jeśli jest to możliwe w miejsca bardziej nasłonecznione, instalacja dodatkowego oświetlenia ledowego, jest to dodatkowy koszt, ale straty związane z brakiem odpowiedniego oświetlenia są nieporównywalnie większe.

Zatem zwracajmy szczególną uwagę budując nowe, modernizując stare obory aby wpuścić do nich jak najwięcej światła naturalnego, a system oświetlenia sztucznego był funkcjonalny i tani w eksploatacji.