PFHBiPM
Aktualności

Nazistowskie „nadkrowy”

Izabela Trochimiuk | | Ciekawostki

Zafascynowani Puszczą Białowieską hitlerowscy badacze, postanowili przywrócić ją do stanu pierwotnego – a co za tym idzie, do przywrócenia na jej terenie rodzimych gatunków zwierząt. Grupa ta zaczęła od tura. Badacze wychodzili z prostego założenia: gatunek nie wyginął, dopóki w innych gatunkach „krążą’ jego geny. By skompletować genetycznie tura, ruszyli z krzyżowaniem aż 15 ras bydła, m.in. parowano hiszpańskie byki z bydłem highland i rasami z Korsyki i Węgier.

W efekcie w 1932 roku narodził się pierwszy samiec, z wyglądu przypominający pierwotne tury. Co prawda zwierzę było wyraźnie mniejsze niż rzeczywisty tur, ale hitlerowcy odtrąbili sukces. Odtworzone zwierzęta na próbę wypuszczono w pruskim rezerwacie leśnym Rominsten. Z relacji mieszkańców okolicznych wsi wynikało, że „bydło Hitlera” było bardzo agresywne.

W latach 40., tury zostały przewiezione i wypuszczone w Puszczy Białowieskiej, gdzie zwierzęta te świetnie się odnalazły. Zaadoptowały się na tyle dobrze, że nie tylko przetrzymywały mroźne zimy, ale też zaczęły się rozmnażać. Przynajmniej takie pozostały relacje. Nie zachowały się natomiast żadne fotografie dokumentujące żywot turów w Puszczy Białowieskiej. Nie wiadomo też, do końca, co się z nimi stało.

Prawdopodobnie wojska sowieckie masowo odstrzeliwały tury, nazywane nazistowskimi krowami. Część zwierząt prawdopodobnie wybiła również wygłodniała miejscowa ludność. Być może było też i tak, że opowieści o dobrym przystosowaniu turów okazały się wyłącznie hitlerowską propagandą, a zwierzęta wymarły samodzielnie. Pojedyncze osobniki widywano jeszcze w Puszczy tuż po wojnie. Później jednak po hitlerowskich turach słuch zaginął.

Źródło: https://ciekawostkihistoryczne.pl/2019/11/25/tur-na-miare-hitlerowskich-mozliwosci/