Wystawowych wspomnień czar

Rozpanoszyła nam się straszliwie ta pandemia i jakość odejść nie chce! Odczuwamy to wszyscy, chociażby z powodu braku organizowanych dotąd regularnie imprez związanych z szeroko pojętą branżą rolniczą. Tym, czego absencja jest szczególnie dotkliwa, są wystawy bydła hodowlanego, których przecież w sezonie wiosenno-letnim było całkiem sporo w naszym kraju. Czujemy to wszyscy: wystawcy, organizatorzy, firmy zatrudnione przy organizacji i my, dziennikarze, mogący podziwiać na wystawowych ringach z roku na rok doskonalsze zwierzęta.

Każdy, kto chociaż raz gościł na takiej imprezie, mógł się przekonać, że wystawy to nie tylko rywalizacja i laury przyznawane dla najpiękniejszych krów, ale także wielkie hodowlane święto, dające ogromne poczucie wspólnoty tym, dla których hodowla bydła stała się nie tylko sposobem na utrzymanie, ale też wielką życiową pasją. To rozmowy, dyskusje, wymiana doświadczeń, wspólna zabawa i okazja do spotkania hodowców z różnych regionów kraju, którzy mimo dzielących ich odległości potrafią znaleźć wspólny język.

Właśnie dlatego we wrześniowym Temacie Miesiąca postanowiliśmy powspominać imprezy z ubiegłych lat, tak, aby znowu chociaż troszkę poczuć ten wspaniały klimat. Skupiliśmy się na Ogólnopolskich Wystawach Bydła Hodowlanego, ich historii i genezie. Porozmawialiśmy także ze specjalistami o trudnej sztuce sędziowania i prawidłowym przygotowaniu bydła do pokazów. Mamy nadzieję, że nasze artykuły chociaż trochę umilą ten trudny czas, a  w przyszłym roku sezon wystawowy rozpocznie się bez żadnych problemów, zgodnie z kalendarzem hodowlanym.

Zapewniamy jednocześnie, że w najnowszym numerze „Hodowli i Chowu Bydła” nie zabraknie także artykułów dotyczących zdrowia, żywienia, czy poprawy dobrostanu utrzymywanych przez Państwa stad. Zapraszamy do czytania i życzymy bardzo przyjemnej lektury!