PFHBiPM
Aktualności

Być na bieżąco

Anna Jatkowska |

W pracy niezależnego doradcy żywieniowego stałe podnoszenie kwalifikacji to priorytet. W żywieniu krów mlecznych zachodzą stale zmiany. Prowadzone badania dają nam możliwość poznania tajników w skomplikowanym organizmie jakim jest wysokowydajna krowa.

Tematy, z którymi borykamy się na co dzień w gospodarstwach były przedmiotem spotkania lekarzy weterynarii a także niezależnych doradców, które odbyło się w Augustowie. Wśród „gorących” tematów: czekające nas już za dwa lata ograniczenie stosowania antybiotyków, problemy z mykotoksynami czy właściwy odchów cieląt. I na tym temacie chciałabym się skupić.

O ile wiedza na temat żywienia i dobrostanu krów jest coraz większa, o tyle cielęta często schodzą na drugi plan. Być może wynika to z niewiedzy, może nie do końca wiemy jaki model odchowu wybrać? Co i kiedy podać?

Cielęta trzeba przede wszystkim zacząć traktować jako inwestycję, a nie zbędny wydatek. Koszt i włożony wysiłek w prawidłowy odchów cieląt zwróci się z pewnością w kolejnych laktacjach dorosłej już krowy.

Kilka ważnych informacji, którym trzeba się przyjrzeć i przeanalizować:

  1. Siara – ilość i jakość – sprawdzajmy parametry siary. Nie zawsze pierwsze mleko po wycieleniu ma odpowiednią wartość aby zapewnić cielęciu ilość przeciwciał dających dobrą odporność do walki z nowym środowiskiem i z zagrożeniami jakimi są między innymi wirusy i bakterie. Kolor i konsystencja siary mogą wydawać się dobre ale tylko odpowiednie zbadanie siary daje 100% pewność.
  2. Preparat mlekozastępczy – czytajmy etykiety! Bardzo ważna jest ilość i rodzaj białka, tłuszcz i włókno,
    • pamiętajmy, że cielę poniżej 4 tygodni nie może strawić skrobi i ma mniej wydajne trawienie białka roślinnego,
    • najczęściej popełniane błędy przy stosowaniu preparatu to:
      – niewłaściwa temperatura użyta do rozpuszczenia preparatu (za niska powoduje słabe rozpuszczenie tłuszczu i problemy trawienne,
      – za wysoka temperatura jest powodem uszkodzenia białka),
      – nieprawidłowe proporcje preparatu (bardzo często zbyt mała ilość), a tym samym: niska koncentracja, niskie pobranie suchej masy i słaby wzrost,
    • trzeba rozważyć podawanie jednego dobrego preparatu przez cały okres odpajania – unikniemy zmian w składzie, a tym samym biegunek, które bardzo często temu towarzyszą, cielę otrzyma najwyższej jakości składniki pochodzenia zwierzęcego jakim jest mleko w proszku czy odtłuszczona serwatka. Oczywiście przy takim modelu odchowu sterujemy ilością pobranego preparatu w późniejszym etapie odpajania.
  3. Mleko odrzutowe – zapominamy o odpajaniu cieląt mlekiem z podwyższoną ilością komórek somatycznych lub z antybiotykiem! wiąże się to bezpośrednio z wyższą zachorowalnością i śmiertelnością cieląt.
  4. Woda – nie ma życia bez wody!
    • pobranie startera (musli) jest ściśle związane z dostępem do wody,
    • ilość pobranego startera jest głównym wyznacznikiem momentu zakończenia okresu odpojenia cieląt. Cielę musi być gotowe na pobranie odpowiedniej ilości energii aby zastąpić mleko.
  5. Kwasica u cieląt – musimy pamiętać, że u cieląt, podobnie jak u krów, może występować kwasica. Szczególnie należy uważać przy podawaniu pasz śrutowanych – brak struktury dawki. Należy rozważyć stosowanie np. suchego TMRu dla cieląt.
  6. Witaminy – nie zapominajmy o witaminach – również młody organizm, do prawidłowego wzrostu i rozwoju, potrzebuje odpowiedniej ilości witamin.

 To tylko kilka aspektów, które mają zasadniczy wpływ przy powodzeniu, bądź porażce, w odchowie cieląt. Jest ich oczywiście znacznie więcej i o każdym można długo dyskutować. Będziemy zagłębiać i wprowadzać odpowiednie rozwiązania podczas wizyt naszych doradców żywieniowych w gospodarstwach.

Jeszcze jedna ważna kwestia: pamiętajmy, że chcąc skutecznie zapobiegać chorobom cieląt, należy szczególną troską objąć okres przed urodzeniem się cielęcia. Zwracajmy uwagę na żywienie, utrzymanie i pielęgnację krowy zasuszonej. Dziś wiemy, że żywienie krów w końcowym okresie cielności odgrywa zasadniczą rolę dla zdrowia i rozwoju noworodka – cielęcia – naszej przyszłej krowy.


fot. M.Uciński