PFHBiPM
Aktualności

Dramat na Śląsku: mleczarnia odmawia skupu mleka od hodowców bydła

Radosław Iwański | | Koronawirus

Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Bieruniu ze Śląska poinformowała spółkę Przedsiębiorstwo Nasienne „Księży Las”, że nie będzie kupowała od niej mleka. Do czasu znalezienia innych odbiorców będzie płaciła 80 groszy za litr mleka. Gospodarstwo z Księżego Lasu utrzymuje 1,3 tys. sztuk bydła. Produkuje dziennie 17 tys. litrów mleka. 

Spółka poszukuje podmiotów, które będą od niej kupowały mleko. Sytuacja jest bardzo dramatyczna, jeśli już podmioty spółdzielcze rezygnują z zakupu mleka od swoich dostawców. 

„Nagły przestój w odbiorze mleka spowodować może katastrofę nie tylko finansową dla spółki, ale również konsekwencje epidemiologiczne i środowiskowe w związku z brakiem odbiorcy tak dużej ilości mleka” – informuje Zbigniew Klimowicz, prezes zarządu przedsiębiorstwa z Księżego Lasu w piśmie skierowanym do wielu podmiotów, w tym do Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich, PFHBiPM oraz do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. 

OSM w Bieruniu poinformowała hodowcę bydła mlecznego i producenta mleka, że rezygnacja z zakupu mleka jest spowodowana epidemią SARS-CoV-2. 

„W związku z powołaniem się przez OSM w Bieruniu na epidemię w Polsce, proszę o udzielenie pomocy i wskazanie dalszych procedur działania w tej nadzwyczajnej sytuacji, które umożliwią zabezpieczenia naszej produkcji i finansów spółki” – napisał pan Zbigniew Klimowicz. Informacje o stanie rzeczy przesłał również m.in. do burmistrza Toszek, gliwickiego starostwa, Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach i Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bytomiu. 

Taką samą sytuacje ma inny hodowca ze Śląska, pan Władysław Butor. On sprzedawał do OSM Bieruń około 16 tys. litrów mleka dziennie. Nieoficjalnie wiadomo, że spółdzielnia odmówiła skupu mleka od kilku największych dostawców, w sumie zrezygnowała ze 128 tys. litrów mleka dziennie. Ma to dotyczyć również spółki z Głubczyc.